Awanturnicy odpowiedzą przed sądem
Dwóch braci, mieszkańców Leska sobotnią noc spędziło w policyjnym areszcie. Policjanci zatrzymali awanturników po tym, jak zakłócali ciszę nocną, a potem próbowali zaatakować interweniujących funkcjonariuszy. Teraz 35 i 34-latek odpowiedzą przed sądem.
Dwóch braci, mieszkańców Leska sobotnią noc spędziło w policyjnym areszcie. Policjanci zatrzymali awanturników po tym, jak zakłócali ciszę nocną, a potem próbowali zaatakować interweniujących funkcjonariuszy. Teraz 35 i 34-latek odpowiedzą przed sądem.
O pomoc Policji w sobotę tuż przed północą poprosili mieszkańcy jednego z bloków w Lesku, którego sąsiedzi zakłócali ciszę nocną. Policjanci na miejscu zastali dwóch mężczyzn, którzy głośnym zachowaniem przeszkadzali sąsiadom w odpoczynku. 35-latek i jego 34-letni brat próbowali pobić interweniujących policjantów. Obezwładnieni przez funkcjonariuszy zostali przewiezieni do budynku komendy, gdzie okazało się, że obaj są pijani. W ich organizmach było blisko po 1,5 promila alkoholu.
Agresywni awanturnicy noc spędzili w policyjnym areszcie. Przed sądem odpowiadać będą za popełnienie przestępstwa, jakim jest naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Grozi za nie kara pozbawienia wolności do 3 lat.