7-latek wpadł pod koła ciągnika
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w miejscowości Olszanica. 7-letni chłopiec z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala w Rzeszowie. Dziecko bawiło się na ciągniku rolniczym, który ruszył i przejechał chłopca.
Policjanci o zdarzeniu zostali poinformowani w sobotę po godz. 19, przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, transportujące ranne dziecko do szpitala w Rzeszowie. Według zgłoszenia, na jednej z posesji w miejscowości Olszanica, 7-letni chłopiec został przejechany przez ciągnik rolniczy. Policjanci ustalili, że dwóch chłopców w wieku 7 i 6 lat bawiło się na podwórku. Dzieci prawdopodobnie wdrapały się na ciągnik i przełączyły dźwignię zmiany biegów na pozycję „luz”, co spowodowało staczanie się pojazdu do tyłu. Jeden z chłopców zeskakując z ciągnika, wpadł prosto pod koło i został przejechany. Dziecko z ciężkimi obrażeniami przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie.
Policjanci ustalili, że ojciec rannego 7-latka, do którego należał ciągnik, w chwili zdarzenia był pijany. W organizmie miał 1,5 promila alkoholu. Na posesji mężczyzny przebywała jeszcze matka drugiego chłopca. W organizmie kobiety alkomat wskazał ponad 0,6 promila. Trwają czynności wyjaśniające, kto sprawował faktyczną opiekę nad dziećmi, gdy doszło do wypadku.
Policja apeluje: dzieci nie powinny bawić się w roboczej części gospodarstwa, gdyż może to być dla nich niebezpieczne. Rodzice - nie zapominajcie o dzieciach! Zapewnijcie maluchom opiekę dorosłych. Oddzielcie część mieszkalną od produkcyjnej i stwórzcie dla nich w gospodarstwie bezpieczne miejsce do zabawy. Nie angażujcie ich do prac zawartych w wykazie czynności szczególnie niebezpiecznych, związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, których nie wolno powierzać dzieciom poniżej 16 roku życia.