Wydarzenia

Policjanci uratowali życie zdesperowanej kobiecie

Data publikacji 09.06.2008

Policjanci z Mielca uratowali życie 42-letniej kobiety. Kiedy skoczyła z wiaduktu dwaj funkcjonariusze złapali ją za koniuszki palców. Zdesperowana kobieta została oddana pod opiekę medyczną.Było kilka minut po wpół do czwartej, w piątek, gdy...

Policjanci z Mielca uratowali życie 42-letniej kobiety. Kiedy skoczyła z wiaduktu dwaj funkcjonariusze złapali ją za koniuszki palców. Zdesperowana kobieta została oddana pod opiekę  medyczną.Było kilka minut po wpół do czwartej, w piątek, gdy dyżurny Policji w Mielcu odebrał zgłoszenie. Dowiedział się, że na wiadukcie stoi kobieta, która prawdopodobnie ma zamiar popełnić samobójstwo. Po kilkudziesięciu sekundach policjanci z jednego z patroli, sierż. szt. Sławomir Gazda i st. sierż. Marek Płatek, byli na miejscu. Widząc, że desperatka przygotowuje się do skoku próbowali z nią nawiązać rozmowę i namawiali ją, by tego nie robiła. Nie posłuchała ich jednak. Kiedy skoczyła i jej dłonie oderwały się od barierki  błyskawicznie doskoczyli do przęsła i pomiędzy szczebelkami złapali kobietę za dłonie. Przejeżdżający kierowcy widząc co się dzieje ruszyli policjantom na pomoc. Po kilkudziesięciu sekundach kobieta została wciągnęta przez barierkę z powrotem na wiadukt. Policjanci dowiedzieli się, że 42-letnia mieszkanka Mielca przeszła załamanie nerwowe. Karetka pogotowia zabrała desperatkę do szpitala.  
  • foto: Nowiny
Powrót na górę strony