Brawura przyczyną 2 kolizji
Data publikacji 29.08.2008
Groźnie wyglądające kolizje miały miejsce w środę i w czwartek na ul. Wojsławskiej i Pogodnej w Mielcu. Skończyły się na szczęście tylko mandatami i rozbitymi samochodami .Można mówić o ogromnym szczęściu, które dopisało kierującym BMW i Lancią, bo...
Groźnie wyglądające kolizje miały miejsce w środę i w czwartek na ul. Wojsławskiej i Pogodnej w Mielcu. Skończyły się na szczęście tylko mandatami i rozbitymi samochodami .Można mówić o ogromnym szczęściu, które dopisało kierującym BMW i Lancią, bo jak widać czegoś innego tym młodym ludziom brakuje.W środę około godz. 16.40 na ul. Wojsławskiej w rejonie skrzyżowania z ul. Żegoty kierujący samochodem osobowym BMW 530, 24-letni Dariusz R. lekceważąc znaki i przepisy drogowe nieprawidłowo wyprzedzał kolumnę pojazdów. W pewnym momencie uderzył w jadącego w tym samym kierunku Renaulta. Prędkość BMW była ogromna. Po odbiciu się od Renaulta BMW „koziołkowało” zatrzymując się na słupie elektrycznym zrywając przewody trakcji. Na szczęście nikomu nic się nie stało a uszkodzona „beemka” być może już więcej nie posłuży nieodpowiedzialnemu kierującemu. Podobnie było na Skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i Pogodnej wczoraj po godzinie 16-stej. Jadący od strony Trześni 20-letni Kamil M. chciał chyba zaimponować „umiejętnościami” jadącej z nim dziewczynie i z dużą prędkością wszedł w zakręt. Jedyne stojące w rejonie skrzyżowania drzewo zatrzymało brawurowo jadącego Lancią. I w tym przypadku obyło się bez ofiar.