15-miesięczny chłopczyk wpadł do oczka wodnego
Data publikacji 02.09.2008
Policjanci ustalają okoliczności wypadku, który miał miejsce wczoraj wieczorem w Krzemienicy. Dziecko wpadło do oczka wodnego na podwórku sąsiadów.Po godzinie 18, 30-letnia kobieta robiła w domu konfitury. W tym czasie dwóch synów, 5-letni Dawid i...
Policjanci ustalają okoliczności wypadku, który miał miejsce wczoraj wieczorem w Krzemienicy. Dziecko wpadło do oczka wodnego na podwórku sąsiadów.Po godzinie 18, 30-letnia kobieta robiła w domu konfitury. W tym czasie dwóch synów, 5-letni Dawid i 15-miesięczny Maciuś bawili się koło domu. W pewnej chwili kobieta zauważyła, że nie ma dzieci. Poszła na podwórko sąsiadów, gdzie czasem chodzili synowie, tam w oczku wodnym koło domu zauważyła leżącego młodszego syna. Wezwano pogotowie, dziecko reanimowano. Zostało w stanie nieprzytomnym z objawami niedotlenienia mózgu przewiezione do szpitala w Mielcu, a następnie do szpitala w Rzeszowie.Czynności prowadzi KPP w Mielcu.Zdarzenie to pokazuje, że pomimo opieki dorosłej osoby wystarczy chwila nieuwagi aby doszło do nieszczęścia, w którym ucierpią dzieci. Na bawiące się dzieci zawsze musimy zwracać szczególną uwagę. Pamiętajmy, że na podwórkach czyha na nie wiele niebezpieczeństw, z których czasem my dorośli nie zdajemy sobie sprawy.