Aresztowania w Mielcu
Dwa i trzy miesiące spędzą w areszcie zatrzymani mężczyźni. Taką decyzję podjął wczoraj sąd na wniosek prokuratury rejonowej w Mielcu, na podstawie dowodów zgromadzonych przez mieleckich policjantów.
Dwa i trzy miesiące spędzą w areszcie zatrzymani mężczyźni. Taką decyzję podjął wczoraj sąd na wniosek prokuratury rejonowej w Mielcu, na podstawie dowodów zgromadzonych przez mieleckich policjantów.
Pierwsze zatrzymanie dotyczy 30-letniego mieszkańca powiatu dąbrowskiego, który w nocy z dnia 6 na 7 marca włamał się do domu jednorodzinnego w miejscowości Jamy, gdzie skradł kuchenkę gazową , zastawę stołową oraz komplet sztućców. Potem włamał się do sąsiedniego domu wyważając okno i zabierając frytkownicę, ekspres do kawy i garnki. Działania policjantów doprowadziły do ujęcia sprawcy oraz do odzyskania skradzionych przedmiotów.
Kolejny areszt sąd zastosował wobec 23-latka. Ten w dniu 9 marca spacerując po Placu Armii Krajowej zagroził pobiciem 25 letniej osobie jeżeli nie odda ona telefonu komórkowego i pieniędzy. Młody mieszkaniec Mielca pod wpływem groźby wydał 10 złotych a następnie udał się na policję. Także w tym przypadku skuteczne działania policji doprowadziły do zatrzymania napastnika. Jak się okazało sprawca wcześniej był skazywany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Za udział w rozboju mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W powyższych sprawach czynności prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Mielcu.