Wypadek w Padwi Narodowej
Wczoraj rano w Padwi Narodowej doszło do wypadku, w którym poważnych obrażeń doznał pasażer osobowego rovera. Kierujący pojazdem mężczyzna był pijany i nie miał uprawnień do kierowania samochodami.
Wczoraj rano w Padwi Narodowej doszło do wypadku, w którym poważnych obrażeń doznał pasażer osobowego rovera. Kierujący pojazdem mężczyzna był pijany i nie miał uprawnień do kierowania samochodami.
Jak ustalili policjanci, około godz. 8. kierujący roverem na prostym odcinku drogi w trakcie wyprzedzania innego samochodu stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, dachował i zatrzymał się w polu kilkadziesiąt metrów dalej. Jeden z pasażerów podróżujących samochodem, 20-letni mężczyzna ma złamany kręgosłup. Inni doznali powierzchniownych i niegroźnych obrażeń. Kierowcą rovera okazał się 34-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a dodatkowo w wydychanym powietrzu miał 2,8 promila alkoholu.
Czynności prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Mielcu.