Pod Mielcem zabezpieczono bomby lotnicze
Blisko tonę bomb lotniczych zabezpieczyli mieleccy policjanci w lesie niedaleko miasta. To już kolejna akcja likwidowania niebezpiecznych pozostałości powojennych. Neutralizacją materiałów wybuchowych zajęli się wojskowi saperzy.
Blisko tonę bomb lotniczych zabezpieczyli mieleccy policjanci w lesie niedaleko miasta. To już kolejna akcja likwidowania niebezpiecznych pozostałości powojennych. Neutralizacją materiałów wybuchowych zajęli się wojskowi saperzy.
Do policjantów z wydziału kryminalnego docierały informację, że w lesie w pobliżu Mielca jest miejsce, z którego przestępcy mogą pozyskiwać materiały wybuchowe. Policjanci weryfikowali te informacje. Sprawdzając ten teren ujawniono bombę lotniczą z czasów II wojny światowej o wadze 250 kg.
Wczoraj, w podmieleckim lesie wykopano i zabezpieczono trzy 250-kilogramowe bomby lotnicze i jedną mniejszą, styukilogramową. Wojskowi saperzy przewieźli niebezpieczny ładunek na poligon w Nowej Dębie, tam zostanie zneutralizowany. Znaleziony przez policjantów materiał wybuchowy w rękach przestepców mógłby stać się ogromnym zagrożeniem. Jego masa była tak wielka, że pozwoliłaby na wysadzenie bloku mieszkalnego.
Policja przypomina, iż każdy kto uzyska wiedzę o miejscu zalegania takich niebezpiecznych przedmiotów powinien niezwłocznie zawiadomić o tym odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer 112 lub 997.