Wpadli, gdy odbierali pieniądze od "krewnej"
15 tys. złotych straciłaby 67-letnia mielczanka, gdyby nie szybka interwencja policjantów. Dwaj oszuści ze Śląska zostali zatrzymani na poczcie w Oświęcimiu, tuż po tym jak odebrali pieniądze. 47-letni mieszkaniec Katowic i jego 17-letni wspólnik dziś zostaną przesłuchani.
15 tys. złotych straciłaby 67-letnia mielczanka, gdyby nie szybka interwencja policjantów. Dwaj oszuści ze Śląska zostali zatrzymani na poczcie w Oświęcimiu, tuż po tym jak odebrali pieniądze. 47-letni mieszkaniec Katowic i jego 17-letni wspólnik dziś zostaną przesłuchani.
Policjanci z mieleckiej komendy prowadzili czynności dotyczące oszustów z terenu Śląska działających metodą na tzw. „wnuczka”. Ustalili, że jedną z ofiar jest mieszkanka Mielca. Funkcjonariusze dowiedzieli się, że kobieta za pośrednictwem poczty ma przekazać pieniądze fałszywemu krewnemu. Policjanci dotarli do 67-letniej mielczanki, wytłumaczyli jej, że padła ofiarą oszustwa. Niestety, przelew został już zatwierdzony.
Wiedząc gdzie kobieta wysłała pieniądze, mieleccy policjanci skontaktowali się ze swoimi kolegami z Oświęcimia. W tamtejszym oddziale poczty zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy właśnie przeliczali wypłacone pieniądze. 47-letni mieszkaniec Katowic i 17-latek z Bytomia zostali wczoraj przewiezieni do mieleckiej komendy. Dzisiaj zostaną przesłuchani. O dalszych losach oszustów zadecyduje sąd.
Policjanci sprawdzają, czy mieszkańcy Śląska nie mają na swoim koncie podobnych przestępstw.