Wpadli, bo okno było za małe
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy włamali się do firmy telekomunikacyjnej w Mielcu. Włamywacze chcieli ukraść szpulę z przewodem, jednak zaklinowała się ona w oknie, przez które próbowali uciec. Na miejscu zdarzenia policjanci zatrzymali dwóch sprawców. Po godzinie trzecie z włamywaczy był już także w rękach Policji.
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy włamali się do firmy telekomunikacyjnej w Mielcu. Włamywacze chcieli ukraść szpulę z przewodem, jednak zaklinowała się ona w oknie, przez które próbowali uciec. Na miejscu zdarzenia policjanci zatrzymali dwóch sprawców. Po godzinie trzecie z włamywaczy był już także w rękach Policji.
W sobotę około godz. 14.30 dyżurny mieleckiej Policji został powiadomiony przez pracowników firmy telekomunikacyjnej, że w ich budynku włączył się alarm, prawdopodobnie w wyniku włamania. Przybyły na ul. Mickiewicza patrol Policji zatrzymał na miejscu jednego z włamywaczy. Mężczyzna stał obok okna, w którym zaklinowała się szpula z przewodem.
Jak ustalono, mężczyźni wyłamali zabezpieczenie w oknie i próbowali wynieść przez nie drewnianą szpulę z przewodem miedzianym. Szpula była za duża i zaklinowała się w otworze okiennym. Po wejściu do budynku z pracownikami firmy, funkcjonariusze zauważyli drugiego ze sprawców ukrytego pomiędzy akumulatorami.
Według relacji świadków trzeci ze sprawców uciekł przed przybyciem Policji. Jednak po godzinie został zatrzymany na terenie miasta. Jak się okazało, zatrzymani to mieszkańcy Mielca w wieku 36, 46 i 48 lat. Wszyscy byli pijani. Mieli odpowiednio po 3,4; 4,2 i 1,2 promila alkoholu w organizmach. Wczoraj, po wytrzeźwieniu dwaj nich usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem, do których się przyznali. Za włamanie kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.