Nieletni złodzieje w rękach Policji
W czwartek policjanci z Komisariatu Policji w Tuszowie Narodowym zatrzymali dwóch nieletnich, którzy w przeciągu kilku ostatnich miesięcy dopuścili się szeregu kradzieży. Nieletni na terenie sąsiedniej gminy kradli m.in. drewno oraz przewody elektryczne, które kolejno zbywali w miejscowych skupach złomu. O dalszym losie nieletnich zadecyduje sąd rodzinny.
W czwartek policjanci z Komisariatu Policji w Tuszowie Narodowym zatrzymali dwóch nieletnich, którzy w przeciągu kilku ostatnich miesięcy dopuścili się szeregu kradzieży. Nieletni na terenie sąsiedniej gminy kradli m.in. drewno oraz przewody elektryczne, które kolejno zbywali w miejscowych skupach złomu. O dalszym losie nieletnich zadecyduje sąd rodzinny.
Policjanci ustalili, że pierwszej kradzieży nieletni dopuścili się na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku. 15 i 16-latek wraz z pełnoletnim kolegą z posesji znajdującej się w Młodochowie w gminie Gawłuszowice ukradli szynę kolejową, którą już następnego dnia sprzedali na skupie złomu. W lutym tego roku ci sami nieletni z kilku posesji w miejscowości Młodochów ukradli przewody elektryczne, silnik elektryczny, kabel siłowy oraz 15 sztuk drewna dębowego tzw. „łupek”. Łączna wartość skradzionych przez nieletnich przedmiotów to około 1000 złotych.
Skradzione przewody elektryczne sami opalali na swoich posesjach, a uzyskaną z nich miedź sprzedawali w skupach złomu. Jak ustalili policjanci, silnik elektryczny, który nastolatkowie ukradli 28 lutego, sprzedali mieszkańcowi gminy Tuszów Narodowy za kwotę 80 złotych. Mężczyzna silnik przekazał znajomemu mieszkającemu w Mielcu, ten zbył silnik w skupie złomu na terenie miasta. Policjanci odzyskali skradzioną rzecz, a mężczyźnie, który kupił silnik od nieletnich został postawiony zarzut paserstwa.
15 i 16-latek przyznali się do popełnionych kradzieży. Podczas przesłuchania wyjaśnili, że za pieniądze uzyskane ze sprzedaży kradzionych przedmiotów kupowali sobie słodycze i napoje. O losie nieletnich zdecyduje sąd rodzinny.