Odjechał autem spod salonu samochodowego
Policjanci zatrzymali 16-latka, który odpowie przed sądem rodzinnym za krótkotrwałe użycie pojazdu. Nastolatek odjechał polonezem cargo spod salonu samochodowego w Mielcu. Nieletni został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka wraz z młodszym kolegą, który był z 16-latkiem, gdy zabierał pojazd.
Policjanci zatrzymali 16-latka, który odpowie przed sądem rodzinnym za krótkotrwałe użycie pojazdu. Nastolatek odjechał polonezem cargo spod salonu samochodowego w Mielcu. Nieletni został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka wraz z młodszym kolegą, który był z 16-latkiem, gdy zabierał pojazd.
Jak ustalili policjanci, "przygoda" 16-latka z powiatu mieleckiego rozpoczęła się 17 czerwca, kiedy to spędzał czas na wagarach wraz ze swoim o rok młodszym kolegą. Tego dnia chłopcy chodzili po mieście, w pewnym momencie zauważyli poloneza cargo zaparkowanego przed salonem samochodowym. Gdy okazało się, że w stacyjce pojazdu są kluczyki, jeden z nastolatków postanowił wsiąść do samochodu i odjechać. 15-latek wrócił do domu, natomiast jego starszy kolega odjechał spod salonu samochodem.
Około godz. 16 właściciel poloneza złożył zawiadomienie na Policję o kradzieży pojazdu, którego wartość wycenił na kwotę 3 tysięcy złotych. Kilkanaście minut później nieletni został zatrzymany przez policjantów około 10 kilometrów od Mielca.
16-latek i jego kolega do wyjaśnienia sprawy zostali zatrzymani w policyjnej izbie dziecka. W kolejnych dniach zostali przesłuchani w obecności rodziców. 16-latek, który odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu, jak i jego rok młodszy kolega, są dobrze znani mieleckim policjantom z wcześniej popełnianych czynów karalnych, między innymi kradzieży rowerów i włamań.