Małżeństwo włamywało się po złom
Policjanci z rewiru dzielnicowych w Czerminie zatrzymali na gorącym uczynku sprawców włamania do budynków gospodarczych w miejscowości Łysaków. Zatrzymani to małżeństwo. Jak ustalili policjanci, para na swoim koncie ma kilka włamań i kradzieży.
Policjanci z rewiru dzielnicowych w Czerminie zatrzymali na gorącym uczynku sprawców włamania do budynków gospodarczych w miejscowości Łysaków. Zatrzymani to małżeństwo. Jak ustalili policjanci, para na swoim koncie ma kilka włamań i kradzieży.
O włamaniu do budynków gospodarczych w Łysakowie Policję powiadomił ich właściciel. Poinformował funkcjonariuszy, że na posesji, która jest jego własnością znajduje się kilka budynków gospodarczych, niezamieszkały dom oraz przyczepa, do których ktoś się włamał i ukradł przedmioty warte blisko 1000 złotych.
Na miejsce włamania pojechał policjant rewiru dzielnicowych w Czerminie, który idąc po śladach wydeptanych w pobliżu okradzionej posesji zauważył dwie uciekające osoby oraz porozrzucane na ścieżce przedmioty pochodzace z okradzionych budynków. Policjant po krótkim pościgu zatrzymał kobietę i mężczyznę, którzy okazali się sprawcami włamania.
Zatrzymani, 23-letnia kobieta i 32-letni mężczyzna, to małżeństwo. W chwili zatrzymania byli pod wpływem alkoholu. Mieleccy śledczy wykonując czynności ze sprawcami ustalili, że para włamywała się do budynków gospodarczych kilka razy. Od kwietnia br. małżeństwo przyjeżdżało w pobliże nieogrodzonej posesji rowerami. Kobieta zostawała „na czatach”, natomiast mężczyzna włamywał się do budynków, przyczepy, domu wyłamując kłódki i kradnąc z wnętrza między innymi przewody elektryczne, druty i blaszane elementy.
Jak ustalili funkcjonariusze, małżeństwo skradzione przedmioty sprzedawało na pobliskich skupach złomu, w ten sposób uzyskując pieniądze na żywność i alkohol. W czwartek kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Para przyznała się do popełnienia przestępstwa.
Za włamanie odpowiedzą przed sądem.