17-latek ukradł telefon ze szkolnej szatni
Policjanci ustalili i zatrzymali młodego mężczyznę, który ukradł telefon ze szkolnej szatni. 17-latek tego samego dnia, w którym ukradł telefon, sprzedał go koledze. Funkcjonariusze ustalili także, kto kupił kradziony aparat i odzyskali komórkę.
Policjanci ustalili i zatrzymali młodego mężczyznę, który ukradł telefon ze szkolnej szatni. 17-latek tego samego dnia, w którym ukradł telefon, sprzedał go koledze. Funkcjonariusze ustalili także, kto kupił kradziony aparat i odzyskali komórkę.
Policjanci wydziału kryminalnego wykonując czynności w sprawie kradzieży telefonu w jednej z mieleckich szkół ustalili, kto jest sprawcą kradzieży aparatu telefonicznego o wartości blisko 700 złotych. W piątek funkcjonariusze zatrzymali 17-latka podejrzewanego o kradzież. Jak ustalili kryminalni do kradzieży doszło w ostatnią środę w czasie zajęć szkolnych, pokrzywdzony zostawił telefon w kieszeni spodni przebierając się przed lekcją wychowania fizycznego, wykorzystał to 17-latek, który ukradł telefon.
Policjanci ustalili komu 17-latek tego samego dnia sprzedał telefon. U 21-letniego kolegi podejrzanego policjanci znaleźli skradziony telefon. 17-latek sprzedał koledze telefon wart 700 złotych za okazyjną cenę 200 złotych.
Śledczy przedstawili 17-latkowi zarzut kradzieży, natomiast 21-latkowi zarzut paserstwa. Obaj przyznali się do stawianych im zarzutów. 17-latek tłumaczył policjantom, że ukradł telefon ponieważ zmusiła go do tego ciężka sytuacja materialna.