Wydarzenia

Zarzuty dla włamywaczy

Data publikacji 25.07.2014

Policjanci zatrzymali i postawili zarzut dwóm mężczyznom podejrzanym o włamania do niezamieszkałego domu w miejscowości Kliszów i budynku gospodarczego w Mielcu przy ulicy Wojsławskiej. Łupem zatrzymanych padły elektronarzędzia, butle gazowe, palniki, oraz elementy hydrauliki. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali i postawili zarzut dwóm mężczyznom podejrzanym o włamania do niezamieszkałego domu w miejscowości Kliszów i budynku gospodarczego w Mielcu przy ulicy Wojsławskiej. Łupem zatrzymanych padły elektronarzędzia, butle gazowe, palniki, oraz elementy hydrauliki. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.


Mieleccy kryminalni ustalili sprawcę włamania do budynku gospodarczego przy ulicy Wojsławskiej w Mielcu. Do włamania doszło w okresie od 16 do 18 lipca br. Pokrzywdzony o włamaniu zawiadomił policjantów, którzy prowadząc czynności zatrzymali 33-letniego mieszkańca Mielca podejrzewanego o włamanie i kradzież butli gazowych, palników oraz pudełka z zawartością elementów hydraulicznych.

 

Jak ustalili policjanci 33-latek za pomocą dopasowanego klucza dostał się do wnętrza pomieszczenia gospodarczego i zabrał stamtąd przedmioty warte blisko 500 złotych. Wczoraj śledczy postawili zatrzymanemu zarzut kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do winy. Policjanci odzyskali cześć skradzionych przedmiotów. 33-latek znany jest funkcjonariuszom z wcześniej popełnianych kradzieży.


Wczoraj zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał także 38-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. Jak ustalili policjanci, w okresie od stycznia do września 2013 roku włamał się do niezamieszkałego domu w miejscowości Kliszów, skąd zabrał elektronarzędzia takie jak szlifierka, sprzęt rolniczy, zabrał także poroże łosia.

 

Właściciel domu straty powstałe w wyniku włamania wycenił na kwotę 4 tysięcy złotych. W tej sprawie policjanci także odzyskali cześć skradzionych przedmiotów. 38-latek przyznał się do stawianych mu zarzutów. W czasie przesłuchania wyjaśniał, że skradzione przedmioty sprzedawał, a pieniądze przeznaczał na alkohol. 
 

  • przedmioty skradzione przez 33- latka z budynku gospodarczego przy ul. Wojsławskiej w Mielcu
Powrót na górę strony