Ukradł złoto w czasie remontu
Policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży złotej biżuterii z mieszkania. Jak ustalili, do kradzieży doszło w lipcu br. podczas prac remontowych wykonywanych w domu właścicieli, którzy skradzione złoto wycenili na kwotę 2250 złotych. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Za kradzież grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży złotej biżuterii z mieszkania. Jak ustalili, do kradzieży doszło w lipcu br. podczas prac remontowych wykonywanych w domu właścicieli, którzy skradzione złoto wycenili na kwotę 2250 złotych. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Za kradzież grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Mieleccy policjanci 13 sierpnia przyjęli zgłoszenie małżeństwa o kradzieży, do jakiej doszło w czasie remontu w ich mieszkaniu w centrum miasta. Pokrzywdzeni na własną rękę ustalili, że sprawcami kradzieży mogą być robotnicy, którzy wykonywali prace remontowe podczas ich nieobecności. Właściciele mieszkania próbowali bez udziału policjantów wyjaśnić sprawę z pracownikami, jednak ci nie przyznawali się do kradzieży. Małżeństwo zdecydowało się oddać sprawę w ręce Policji.
Funkcjonariusze tuż po zgłoszeniu kradzieży wszczęli postępowanie w tej sprawie. Wykonując czynności dokonali przeszukań w mieszkaniach dwóch budowlańców. W trakcie postępowania policjanci potwierdzili, że sprawcą kradzieży jest jeden z mężczyzn wykonujących prace remontowe.
W środę śledczy zatrzymali 21-letniego mieszkańca powiatu mieleckiego. Sprawca kradzieży podczas stawiania zarzutu przyznał się do popełnienia przestępstwa i wyjaśnił, że skradzione złoto oddał w zastaw do lombardu na terenie Mielca. W ten sposób uzyskał 500 złotych, które wydał na swoje potrzeby.