Zarzut kradzieży dla kobiety z Sandomierza
Policjanci zatrzymali i postawili zarzut 30-letniej kobiecie, która przebywając wraz z 13-letnim synem w jednym z marketów na terenie Mielca ukradła artykuły spożywcze i przemysłowe o łącznej wartości 560 złotych. Kobieta przyznała się do kradzieży, swój czyn tłumacząc trudną sytuacją rodzinną i finansową. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
Policjanci zatrzymali i postawili zarzut 30-letniej kobiecie, która przebywając wraz z 13-letnim synem w jednym z marketów na terenie Mielca ukradła artykuły spożywcze i przemysłowe o łącznej wartości 560 złotych. Kobieta przyznała się do kradzieży, swój czyn tłumacząc trudną sytuacją rodzinną i finansową. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
O kradzieży dyżurnego mieleckiej policji powiadomił pracownik marketu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kobieta przebywająca na terenie sklepu z synem wyjechała wózkiem wypełnionym artykułami spożywczymi i przemysłowymi pomijając linię kas.
Na miejscu interwencji policjanci ustalili tożsamość kobiety i jej syna. Funkcjonariusze przeszukali także samochód, do którego kobieta wkładała skradzione przedmioty zanim została ujęta. Policjanci zatrzymali 30-letnią mieszkankę Sandomierza. Syn zatrzymanej przebywał w tym czasie pod opieką mężczyzny, z którym kobieta przyjechała do Mielca.
Policjanci tego samego dnia przedstawili kobiecie zarzut kradzieży artykułów spożywczych i przemysłowych o łącznej wartości 560 złotych. Kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa tłumacząc swój czyn trudną sytuacją materialną i rodziną.