Nastolatkowie ukradli quada
Kilku godzin potrzebowali policjanci na ustalenie i zatrzymanie sprawców kradzieży. Dwóch nieletnich z gminy Czermin, w nocy z soboty na niedzielę, włamało się do garażu domu w Trzcianie. Nastolatkowie ukradli quada, piłę spalinową oraz kask. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Kilku godzin potrzebowali policjanci na ustalenie i zatrzymanie sprawców kradzieży. Dwóch nieletnich z gminy Czermin, w nocy z soboty na niedzielę, włamało się do garażu domu w Trzcianie. Nastolatkowie ukradli quada, piłę spalinową oraz kask. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
W niedzielę rano dyżurny Policji został powiadomiony o włamaniu do garażu w Trzcianie. Na miejscu funkcjonariusze w rozmowie z właścicielem ustalili, że łupem przestępców padł quad o wartości 20 tysięcy złotych, kask, oraz piła spalinowa.
Na miejscu włamania policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny, wykonali dokumentację fotograficzną, przeanalizowali ślady i rozpytali domowników. Wykonane czynności pozwoliły na wytypowanie sprawców włamania. Po chwili funkcjonariusze zatrzymali dwóch nieletnich sprawców włamania. Obaj są mieszkańcami gminy Czermin. Mają 14 i 16 lat.
Policjanci ustalili, że chłopcy kilka dni temu wspólnie zaplanowali kradzież quada. Jeden z zatrzymanych pracował w domu pokrzywdzonego, co pewien czas pomagając mu w pracach domowych. Wykorzystując znajomość z pokrzywdzonym, 14-latek dorobił klucz do garażu, w którym właściciel przechowywał pojazd. Ustalił także, że pokrzywdzony w sobotę wieczorem będzie spędzał czas z rodziną poza domem.
W sobotę około godz. 21 chłopcy weszli do garażu, z którego ukradli quada, kask oraz piłę spalinową. Pokrzywdzony wartość skradzionych przedmiotów wycenił na kwotę ponad 20 tysięcy złotych. Nieletni tuż po kradzieży ukryli quada w lesie. W niedzielę jeździli wspólnie quadem, po czym ukryli go w garażu kolegi w Wierzchowinach.
Policjanci przeszukali domy sprawców kradzieży. Quad oraz pozostałe przedmioty skradzione z garażu pokrzywdzonego zostały odzyskane. Funkcjonariusze przesłuchali nieletnich. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.