Wydarzenia

Sprzedał wszystko co ukradł

Data publikacji 28.01.2016

Policjanci ustalili sprawcę kradzieży z włamaniem do domu jednorodzinnego w miejscowości Kiełków. Łupem podejrzanego padły pieniądze, 14 litrów miodu pitnego, zastawa stołowa oraz wiertarka. Policjanci postawili zarzuty 35-letniemu mężczyźnie. Za włamanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ustalili sprawcę kradzieży z włamaniem do domu jednorodzinnego w miejscowości Kiełków. Łupem podejrzanego padły pieniądze, 14 litrów miodu pitnego, zastawa stołowa oraz wiertarka. Policjanci postawili zarzuty 35-letniemu mężczyźnie. Za włamanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze Posterunku Policji w Przecławiu ustalili, że pod koniec grudnia 2015 roku doszło do włamania do domu jednorodzinnego w Kiełkowie. Włamywacz wszedł do domu wybijając szybę w oknie piwnicy. Sprawca ukradł 100 złotych, wiertarkę, dwa komplety zastawy stołowej oraz 14 litrów miodu pitnego. Skradzione przedmioty właściciel wycenił na kwotę 790 złotych.

Policjanci ustalili sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec gminy Przecław. Funkcjonariusze przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży z włamaniem. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa. Wyjaśnił, że kilka dni po kradzieży miód oraz wszystkie pozostałe przedmioty sprzedał na mieleckim rynku.

Podejrzany znany jest policjantom z wcześniej popełnianych przestępstw.
 

Powrót na górę strony