Wydarzenia

Uciekał bo nie miał prawa jazdy

Data publikacji 17.08.2020

Młody kierowca odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niestosowanie się do poleceń i sygnałów wydawanych przez funkcjonariuszy oraz przekroczenie prędkości i kierowanie bez uprawnień. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów po kilkunastokilometrowym pościgu. Uciekał tylko dlatego, że nie miał prawa jazdy.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 20. Policjanci wydziału ruchu drogowego, chcąc zatrzymać do kontroli kierującego oplem, wydali sygnał do zatrzymania tarczą sygnalizacyjną. Kierowca opla na widok funkcjonariusza początkowo zwolnił, po czym wjeżdżając na lewy pas przyspieszył, ominął policjanta i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg jadąc przez Tuszymę, Biały Bór i Rzemień. Kierujący oplem, uciekając przed policjantami, przekraczał prędkość i stwarzał zagrożenie dla innych kierujących i pieszych. Pościg zakończył się w Rzemieniu, gdzie mężczyzna zatrzymał się, kiedy radiowóz jechał już równolegle z oplem.

Okazało się, że oplem kierował 21-letni mieszkaniec Mielca. Mężczyzna został zbadany zarówno urządzeniem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, jak i urządzeniem na zawartość substancji odurzających w organizmie. Oba urządzenia dały wynik negatywny, a sam kierujący przyznał,że uciekał tylko dlatego, że nie miał prawa jazdy i bał się konsekwencji z tym związanych. Teraz odpowie za przestępstwo i kilka wykroczeń, których dopuścił się podejmując niebezpieczną dla siebie i innych ucieczkę.

Mężczyzna wiózł 19-letniego pasażera, mieszkańca gminy Tuszyma, który jak ustalili policjanci, wsiadł do opla kolegi, aby ten podwiózł go do domu. W czasie ucieczki przed Policją, wiele razy prosił kolegę, żeby ten się zatrzymał.

Powrót na górę strony