Areszt dla sprawcy kradzieży i pobicia
Policjanci zatrzymali 26-latka podejrzanego o kradzież dwóch pojazdów i pobicie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a zebrany materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom zawnioskować o areszt. Decyzją sądu, mieszkaniec gminy Tuszów Narodowy, który ma na swoim koncie wiele przestępstw, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Od kilku miesięcy policjanci pracowali nad sprawą kradzieży i pobić, jakich dopuszczał się 26-latek, na terenie gminy Tuszów Narodowy. Mężczyzna kilkakrotnie był zatrzymywany przez miejscowych funkcjonariuszy jak i przez policjantów z sąsiednich powiatów. Ma na swoim koncie głównie drobne kradzieże i włamania.
Policjanci ustalili, że mężczyzna na początku września, w kilkudniowych odstępach czasu, ukradł citroena berlingo i forda focusa. Podejrzany wiedząc, że ma na swoim koncie wiele przestępstw, ukrywał się przed organami ścigania. Funkcjonariusze ustalili miejsce jego pobytu i zatrzymali podejrzanego, gdy jechał skradzionym fordem. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Nie posiadał jednak uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ zostały mu zatrzymane za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Podczas wykonywanych czynności, policjanci ustalili, że 26-latek kilka dni wcześniej sprzedał samochód marki Citroen Berlingo. Kupił go przypadkowo napotkany mężczyzna w miejscowości Bircza, w powiecie przemyskim, za cenę znacznie niższą od rynkowej. Funkcjonariusze odzyskali citroena i zabezpieczyli na parkingach oba skradzione auta. Po zakończeniu czynności trafią one do rąk właściciela.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 26-letniemu mężczyźnie zarzut kradzieży dwóch pojazdów, nie stosowania się do wyroków sądu, oraz zarzut pobicia, którego jak ustalili policjanci dopuścił się kilka tygodni wcześniej w Maliniu. Na wniosek funkcjonariuszy poparty przez mielecką prokuraturę, sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu. Tam podejrzany będzie czekał na karę jaką poniesie za dotychczas popełnione przestępstwa.
Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.