Wydarzenia

"PIJANY MALUCH" ZAKOŃCZYŁ JAZDĘ W POLACH

Data publikacji 03.10.2008

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, w którym pijany kierowca „malucha” wypadł z drogi i dachował na polu. 54-letni kierowca zbiegł z miejsca wypadku, zostawiając ciężko rannego pasażera. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w...

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, w którym pijany kierowca „malucha” wypadł z drogi i dachował na polu. 54-letni kierowca zbiegł z miejsca wypadku, zostawiając ciężko rannego pasażera. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w jego domu. Miał prawie 2,7 promila alkoholu w organizmie. Do wypadku doszło wczoraj, około godziny 20.30 w miejscowości Manasterz, na drodze relacji Przeworsk – Domaradz. Samochodem marki Fiat 126p jechało dwóch mężczyzn. W pewnym momencie kierujący stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, po czym pojazd dachował i zatrzymał się na przydrożnym polu. W tym momencie nadjechał inny pojazd, którego kierowca wysiadł usiłując udzielić pomocy poszkodowanym. Do niego dołączyli inni przechodnie. Kiedy kierowca „Malucha” zauważył, że dzwonią po karetkę pogotowia, uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając swego poważnie rannego kompana. Powiadomieni przez Dyspozytorkę Pogotowia policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania zbiega. Już po kilkunastu minutach pojawiły się pierwsze podejrzenia, że kierowcą Fiata mógł być 54-letni Julian T., mieszkaniec miejscowości Zagórze. Funkcjonariusze pojechali więc do miejsca zamieszkania, gdzie zastali jego żonę, która stwierdziła, że męża nie ma w domu od rana. Nie uśpiło to czujności policjantów – w trakcie rozmowy jeden z nich zauważył leżące pod ściana budynku dokumenty. Po bliższym przyjrzeniu się stwierdził, że są poplamione świeżą krwią. W dalszej kolejności ślady krwi ujawniono na płytach betonowych, którymi wyłożono podwórze oraz na klamce drzwi wejściowych. Policjantom nie pozostało już nic innego, jak wejść do domu i sprawdzić wszystkie pomieszczenia. Rannego mężczyznę odnaleźli w łazience. Doprowadzono go do radiowozu i odwieziono do Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku. We wstępnej rozmowie Julian T. przyznał się do kierowania samochodem pod wpływem alkoholu i spowodowania wypadku drogowego. Poddano go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 1,32 mg/l, czyli około 2,64 promila. Po zaopatrzeniu ambulatoryjnym zranionej dłoni został osadzony w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych do dyspozycji prokuratury Rejonowej w Przeworsku. 45-letni Maciej B., który był pasażerem Fiata, został przewieziony do przeworskiego szpitala, gdzie stwierdzono u niego obrażenia w postaci stłuczenia kręgosłupa szyjnego, stłuczenia czaszki oraz podejrzenie wystąpienia krwiaka śródczaszkowego i urazu rdzenia kręgowego. Z uwagi na rozległość obrażeń został niezwłocznie przetransportowany do Szpitala Wojewódzkiego Nr 2 w Rzeszowie. Od niego również wyczuwalna była woń alkoholu. Z uwagi na to, że nie można go było poddać badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, pobrano mu do analizy krew.
Powrót na górę strony