Policjanci ustalili, kto uderzył psa
Policjanci z Komisariatu Policji w Kańczudze ustalili sprawcę, który w ubiegłym tygodniu poważnie zranił psa. Usłyszał on już zarzuty i przyznał się do popełnionego czynu.
Policjanci z Komisariatu Policji w Kańczudze ustalili sprawcę, który w ubiegłym tygodniu poważnie zranił psa. Usłyszał on już zarzuty i przyznał się do popełnionego czynu.
To drastyczne zdarzenie miało miejsce w ubiegły poniedziałek w Krzeczowicach koło Kańczugi. Policjanci odebrali zgłoszenie, że na terenie jednej z posesji leży poważnie ranny pies. Na miejscu potwierdzili ten fakt i natychmiast wezwali lekarza weterynarii. Po udzieleniu zwierzęciu pomocy zostało ono przekazane pod opiekę służbom gminnym.
Lekarz weterynarii, który opatrywał psa stwierdził, że rany, pochodzą od uderzenia jakimś przedmiotem. Od tego momentu policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy tego czynu. Już po kilku godzinach dokonano wstępnego typowania.
Ostatecznie zebrany materiał dowodowy pozwolił na stwierdzenie, że sprawcą zranienia psa jest 56-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego. Mężczyzna został przesłuchany, przyznał się do popełnienia czynu i złożył wyjaśnienia.
Tłumaczył, że tamtego dnia pracował w swoim garażu. Nagle ze stojącego nieopodal kurnika, należącego do sąsiadki, usłyszał głośne gdakanie kur i szczekanie psa. Kiedy wszedł do kurnika, zauważył leżącą na ziemi martwą kurę i psa, który atakował pozostałe. Otworzył szeroko drzwi i chciał przepędzić zwierzę, ale pies zaczął na niego warczeć i szczerzyć kły. Wtedy to właśnie uderzył go kijem obawiając się o własne bezpieczeństwo.
Za znęcanie się nad zwierzętami, którego formami są między innymi bicie i zranienie zwierzęcia, grozi kara pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywny.
Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie sie karze.