Szczęśliwy finał poszukiwań czteroosobowej rodziny
Dwie godziny trwały poszukiwania czterech osób. Mieszkanki Śląska po południu wyszły z dwójką dzieci na spacer do lasu i zabłądziły. Przez blisko 7 godzin błąkały się po lesie w okolicach Jawornika. Policjanci, strażacy oraz przedstawiciele Przeworskiej Grupy Rajdowej odnaleźli je w głębi lasu tuż przed północą. Nikomu nic się nie stało.
Dwie godziny trwały poszukiwania czterech osób. Mieszkanki Śląska po południu wyszły z dwójką dzieci na spacer do lasu i zabłądziły. Przez blisko 7 godzin błąkały się po lesie w okolicach Jawornika. Policjanci, strażacy oraz przedstawiciele Przeworskiej Grupy Rajdowej odnaleźli je w głębi lasu tuż przed północą. Nikomu nic się nie stało.
Wczoraj kilkanaście minut przed godziną 22, dyżurny przeworskiej komendy przyjął zgłoszenie o zaginięciu czterech osób. Mieszkanki Ślaska przebywające na wczasach w Jaworniku Przedmieście udały się na spacer po okolicznym lesie. 59-letnia kobieta, jej 37-letnia córka i dwie wnuczki w wieku 5 i 13 lat wyszły z domu około godz. 17. Zaniepokojony ich przedłużającą się nieobecnością dziadek próbował nawiązać z nimi kontakt, jednak bezskutecznie. Kilkanaście minut przed godziną 22 postanowił zwrócić się o pomoc do Policji.
Zdecydowano o rozpoczęciu poszukiwań. Policjanci wsparci oddziałami zawodowej i ochotniczej straży pożarnej oraz Przeworską Grupą Rajdową, rozpoczęli penetrację okolicznych lasów. Dwie godziny później zaginione odnaleziono w głębi lasu na terenie Hadli Szklarskich. Przed północą wszyscy bezpiecznie wrócili do domu.
-
Foto: archiwum KPP Przeworsk
