Jeździli z „kogutem” na dachu - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Funkcjonariusze interweniowali wobec trzech młodych mężczyzn, którzy jeździli z sygnalizatorem świetlnym na dachu samochodu. Młodzi żartownisie zostali zatrzymani do kontroli przez pełniącego służbę policjanta, a sygnalizator, którym się posługiwali zabezpieczono do dalszego postępowania.

W niedzielę w nocy dyżurny przeworskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że po miejscowości Gniewczyna Łańcucka jeździ srebrny samochód, którym podróżują młodzi mężczyźni podszywający się za policjantów. Dyżurny poinformował o zgłoszeniu podległe służby.

Kilkanaście minut przed godz. 23, w Przeworsku przy ul. Krasickiego pełniący służbę policjant zauważył volkswagena passata, który na dachu miał włączony sygnalizator świetlny koloru niebieskiego. Funkcjonariusz zatrzymał pojazd do kontroli. Okazało się, że samochodem podróżowali trzej mieszkańcy powiatu przeworskiego.

Policjanci zbadali stan trzeźwości żartownisiów. Okazało się, że tylko 20-letni kierowca był trzeźwy. Pasażerowie: 22-latek miał ponad 2 promile, natomiast 20-latek miał około 1,2 promila alkoholu w organizmie.

Policjanci zabezpieczyli zatrzymany sygnalizator świetlny. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.

Przypominamy, że według kodeksu wykroczeń, kto nie będąc do tego uprawnionym, posiada w pojeździe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego w ruchu, wysyłające sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie, a także elementy oznakowania w postaci napisów, podlega karze grzywny.