Wydarzenia

17-latek utonął w Łopuszce Małej

Data publikacji 30.07.2012

Policjanci pod nadzorem prokuratora pracowali w Łopuszce Małej na miejscu wyłowienia z zalewu ciała młodego mężczyzny. Przybyła na miejsce rodzina potwierdziła tożsamość tragicznie zmarłego, którym okazał się 17-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego.

Policjanci pod nadzorem prokuratora pracowali w Łopuszce Małej na miejscu wyłowienia z zalewu ciała młodego mężczyzny. Przybyła na miejsce rodzina potwierdziła tożsamość tragicznie zmarłego, którym okazał się 17-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego.

Wczoraj  wieczorem policjanci przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 17-letniego mieszkańca powiatu łańcuckiego. Mężczyzna przyjechał nad zalew w Łopuszce Małej wspólnie ze znajomymi. Znajomi udając się do pobliskiego lokalu, widzieli nastolatka po raz ostatni przed godziną 15, gdy ten przebywał w wodzie.  Gdy  powrócili  nastolatka już tam nie było. Przed godziną 19 zaniepokojeni jego nieobecnością zawiadomili Policję.


Policjanci rozpoczęli poszukiwania, do których dołączyli również strażacy państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Przeszukiwanie samego zbiornika jak i jego okolic trwało do późnego wieczora, jednak w ich wyniku nie odnaleziono mężczyzny. Poszukiwania wznowiono dziś rano angażując do działań płetwonurków.


Przed godziną 13 płetwonurkowie wyłowili z zalewu ciało mężczyzny. Przybyła na miejsce rodzina potwierdziła tożsamość tragicznie zmarłego, którym okazał się 17-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego.


Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

 

To już piętnasty przypadek utonięcia podczas wypoczynku nad wodą tego lata na Podkarpaciu. Statystyki utonięć znajdziesz tutaj.
 

Policjanci apelują:
 
•    kąp się tylko w miejscach do tego przeznaczonych i nadzorowanych przez ratowników,
•    nie lekceważ wody i nie przeceniaj swoich możliwości
•    nie wchodź do wody po alkoholu
•    nie skacz do wody,  której głębokości nie znasz
•    nie pozostawiaj dzieci bez opieki dorosłych
•    ze sprzętu wodnego korzystaj zawsze w kamizelce ratowniczej

Powrót na górę strony