Wydarzenia

Uwierzyła fałszywej policjantce, straciła prawie 30 tys. złotych

Data publikacji 17.12.2021

Prawie 30 tysięcy złotych straciła mieszkanka Ropczyc, która przekazała swoje oszczędności kobiecie podszywającej się za policjantkę. Funkcjonariusze apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi osobami, szczególnie gdy ktoś prosi nas o pieniądze. Nie działajmy pochopnie, zwykła ostrożność może uchronić nas przed utratą oszczędności

W środę, do mieszkanki Ropczyc zadzwoniła kobieta, która podając się za policjantkę poinformowała, że jej córka spowodowała wypadek, w którym zginęła osoba i aby nie trafić do więzienia, potrzebuje pieniędzy. Po chwili przekazała telefon, osobie podającej się za córkę pokrzywdzonej. W słuchawce słychać było głos innej kobiety, która potwierdziła to, co wcześniej powiedziała jej wspólniczka.

Gdy dzwoniąca uzyskała informację, że kobieta posiada oszczędności w domu i w banku przekazała jej instrukcję zgodnie, z którą miała postępować poszkodowana kobieta. Po pewnym czasie do domu pokrzywdzonej przyszedł mężczyzna, któremu kobieta przekazała kilkadziesiąt tysięcy złotych, a następnie udała się do banku, skąd pobrała zgromadzone tam oszczędności. 84-latka postępując zgodnie z przekazywanymi jej telefonicznie poleceniami, taksówką pojechała do innej miejscowości, gdzie miała przekazać pieniądze. Na szczęście, w trakcie dojazdu do wyznaczonego miejsca, telefon seniorki się rozładował i nie doszło do przekazania reszty oszczędności.

W ostatnim czasie podobne telefony otrzymało kilka osób z powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Również w tych przypadkach przedstawione były podobne historie, których celem było przekazanie pieniędzy oszustom. Na szczęście nie uwierzyli oni przestępcom i nie stracili oszczędności.

Oszuści, zwłaszcza w okresie przedświątecznym, wykorzystują ufność oraz dobre serce szczególnie seniorów, którzy nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za dawno niewidzianych wnuków, siostrzeńców czy kuzynów, nie muszą zakończyć się finansową stratą.

Jak działają oszuści:

Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają imiona często charakterystyczne dla osób starszych, następnie dzwonią na wybrany numer telefonu. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.

Dla wywarcia większego wrażenia oszuści coraz częściej podszywają się też pod urzędnika lub przedstawiciela jakiejś organizacji bądź instytucji. Wmawiają również starszym osobom, że są funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego lub policjantami, a pieniądze są potrzebne na „wykupienie z problemów” członka ich rodziny lub prowadzą sprawę oszustw i wyłudzania pieniędzy. W rozmowie oszuści zawsze proszą o dyskrecję.

Po wyrażeniu zgody na przekazanie pieniędzy, zgłasza się po nią ktoś inny, zapowiedziany przez oszusta, jako osoba godna zaufania, która w imieniu rzekomego stróża prawa odbiera pieniądze. Często oszuści umawiają się na spotkanie pod bankiem, aby szybko zabrać gotówkę.

Jak się ustrzec:

  • Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny.
  • Bliscy mogą pomóc potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje pomocy. Pamiętajmy, że sami również możemy zweryfikować dzwoniącego. W większości przypadków mamy numer telefonu do członków naszej rodziny. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności.
  • Jeśli osoba dzwoniąca przedstawia się za policjanta, to pamiętajmy: prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. NIGDY też nie poproszą o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!

 O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy Policję, korzystając z numeru alarmowego 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.
 
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są ludzie, którzy mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności.

 

Powrót na górę strony