Wydarzenia

Wysokie kary dla kierujących za przekroczenie prędkości

Funkcjonariusze z ropczyckiej drogówki zatrzymali dwóch kierowców, którzy w terenie zabudowanym, znacznie przekroczyli dozwolone prędkości. W niedzielę kierujący bmw pędził 119 km/h, przekraczając prędkość o 69 km/h, natomiast w poniedziałek obywatel Gruzji kierując mazdą, przekroczył prędkość o 33 km/h. Jak się okazało, nie posiadał on także uprawnień do kierowania pojazdami. Sąd ukarał mężczyznę karą grzywny w wysokości ponad 2 tys. zł. oraz orzekł zakaz prowadzenia pojazdów na rok.

Jazda z dużą prędkością i nierespektowanie obowiązujących przepisów to zawsze zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Policjanci nie pozostają obojętni na takie zachowania i reagują na wszelkie przejawy agresywnej i zbyt szybkiej jazdy, a wobec tych, którzy w rażący sposób łamią przepisy ruchu drogowego, wyciągają surowe konsekwencje.

W niedzielę, na drodze krajowej nr 94 na ul. Mickiewicza w Ropczycach, funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali po godz. 19 do kontroli drogowej kierującego bmw. Przyczyną kontroli była nadmierna prędkość, z jaką poruszał się kierowca. Policyjny miernik pokazał, że 29-letni kierujący, jechał 119 km/h w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy, został także ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tys. zł.

Kolejny nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany już następnego dnia. Tym razem 41-letni obywatel Gruzji kierując mazdą w miejscowości Glinik, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h jechał 73 km/h przekraczając prędkość o 33 km/h. Podczas kontroli okazało się, że dodatkowo kierował bez uprawnień. Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania o wykroczenia, mężczyzna, który przebywał czasowo na terenie naszego kraju, został zatrzymany. Wczoraj trafił przed sąd, który na podstawie przepisów o ruchu drogowym, ukarał go karą grzywny w wysokości ponad 2 tys. zł., dodatkowo sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów na rok. Pojazd, którym kierował mężczyzna, trafił na policyjny parking.

Powrót na górę strony