Wydarzenia

Poświąteczne podsumowania

Data publikacji 10.04.2007

Okres świąteczny na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego minął raczej spokojnie. Policja w tym czasie interweniowała 11 razy, w większości dotyczyło to awantur domowych i zakłoceń porządku, doszło też do kilku kolizji drogowych.Najpoważniejszym...

Okres świąteczny na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego minął raczej spokojnie. Policja w tym czasie interweniowała 11 razy, w większości dotyczyło to awantur domowych i zakłoceń porządku, doszło też do kilku kolizji drogowych.Najpoważniejszym zdarzeniem był wypadek, do jakiego doszło przed południem w sobotę 7 kwietnia.Około 11.15 w miejscowości Zagorzyce-Budzisz kierująca samochodem Fiat 126p 55-letni mieszkanka Zagorzyc wyjeżdżała z posesji na drogę. Kierująca nie zapanowała nad pojazdem i gwałtownie skręcając uderzyła w idącą 28-letnią kobietę i jej 1,5 roczną córkę. Piesze z poważnymi obrażeniami ciała trafiły do szpitala w Rzeszowie.  Trzech nietrzeźwych kierujących Święta spędziło w policyjnych aresztach. Wobec dwóch z nich w południe drugiego dnia Świąt zapadły wyroki.W sobotnie przedpołudnie w Ostrowie policjanci zatrzymali do kontroli 33-letniego Marka K. zam. Lesko, który jeżdził swoim Fordem Sierrą mając 2,3 promila alkoholu.Tuż po północy z 7/8 kwietnia policjanci interweniowali w okolicach Domu Strażaka w Lubzinie. Ich uwagę zwrócił polonez, którym kierował najprawdopodobniej nietrzeźwy. Kierowca nie reagował na sygnały policjantów i zaczął przed nimi uciekać. Policjanci udali się w pościg za samochodem. Zatrzymali go. Okazał się, że kierowca to 22-letni Andrzej K. mieszkaniec Lubziny. Badanie wykazało, że miał prawie 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.Obaj kierowcy trafili do policyjnych pomieszczeń dla zatrzymanych gdzie trzeźwieli, a w Poniedziałek Wielkanocny zostali osądzeni w trybie przyspieszonym.Na wyrok czeka też 50-letni Andrzej Sz. - mieszkaniec Komborni w powiecie krośnieńskim, który o godz. 20.20 w dniu 9 kwietnia spowodował kolizję w miejscowości w Krzywa. Mężczyzna  jechał swoim BMW, gdy w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem wjechał do przydrożnego rowu i tam dachował. Badanie trzeźwości wykazało 1,5 promila.
Powrót na górę strony