Akcja ropczyckich policjantów „Powódź 2009”
Pierwszego dnia, w akcji powodziowej na terenie naszego powiatu, uczestniczyło 250 policjantów. Do działań przystąpili wykorzystali 51 radiowozów. Policjanci ostrzegali o nadchodzącej fali powodziowej, ewakuowali ludzi oraz ratowali tych, których życie było zagrożone. W piątek, do policyjnej komendy przylecieli ministrowie Schetyna i Stasiak. W policyjnych statystykach, od czwartku odnotowano jedną, śmiertelną ofiarę tej powodzi.
Pierwszego dnia, w akcji powodziowej na terenie naszego powiatu, uczestniczyło 250 policjantów. Do działań przystąpili wykorzystali 51 radiowozów. Policjanci ostrzegali o nadchodzącej fali powodziowej, ewakuowali ludzi oraz ratowali tych, których życie było zagrożone. W piątek, do policyjnej komendy przylecieli ministrowie Schetyna i Stasiak. W policyjnych statystykach, od czwartku odnotowano jedną, śmiertelną ofiarę tej powodzi.
W czwartkowe południe, wskutek oberwania chmury, rzeka Wielopolka płynąca przez powiat ropczycko-sędziszowski wylała. Kiedy okazało się, że to nie tylko lokalne podtopienia, Komendant Powiatowy Policji w Ropczycach ogłosił alarm. Do pracy stawili się wszyscy funkcjonariusze z naszego powiatu. 25 czerwca o godz. 18, komendant wydał decyzję o rozpoczęciu na terenie powiatu policyjnej akcji pod kryptonimem „Powódź 2009”.
Policjanci ostrzegali o nadchodzącej fali powodziowej. Głosili to na ulicach poprzez megafony oraz bezpośrednio w domach i blokach mieszkalnych. Kierowali ruchem oraz starali się nie dopuszczać w najbardziej zagrożone rejony ludzi. Policjanci uczestniczyli w ewakuacji mieszkańców. Wspólnie z żołnierzami i strażakami, przy użyciu łodzi i pontonów ratowali ludzi z zagrożonych gospodarstw.
Kiedy woda opadła, policjanci zabezpieczali obiekty użyteczności społecznej, banki oraz sklepy przed kradzieżami i niszczeniem. Zabezpieczali odcinki dróg, które były nieprzejezdne lub niebezpieczne dla mieszkańców. Kierowali ruchem, gdy strażacy wypompowywali wodę z zalanych domów.
W sobotę, ropczyccy stróże prawa zabezpieczyli 32 jednostki broni sportowej krótkiej i długiej oraz 7400 sztuk amunicji, które zostały zatopione w magazynie przy ropczyckim liceum ogólnokształcącym.
Podczas pierwszej doby, na terenie powiatu pracowało 250 policjantów mających do dyspozycji 51 radiowozów. W policyjnych statystykach odnotowana została jedna ofiara śmiertelna tej powodzi. Jest nim 45-letni mieszkaniec gminy Wielopole Skrzyńskie. Jego zwłoki zostały wyłowione z wody w Gliniku, w czwartek.
Z uwagi na ogromne zagrożenie powodziowe, do Ropczyc przybył Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. W ropczyckiej komendzie Policji, działał sztab zarządzania kryzysowego pod kierunkiem starosty powiatowego. Centrum dowodzenia zostało przeniesione do budynku komendy po tym, jak budynek komendy straży pożarnej został podtopiony.
Nastepnego dnia, w piątek, do Ropczyc przybył Grzegorz Schetyna - wicepremier i minister MSWiA oraz Władysław Stasiak - minister Kancelarii Prezydenta RP.