O krok od tragedii
Policjanci pracowali wczoraj na miejscu zdarzenia drogowego w Górze Ropczyckiej. Cztery osoby jadące oplem vectrą mogą mówić o szczęściu. Samochód, kierowany przez pijanego 20-latka wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Nikomu nic się nie stało.
Policjanci pracowali wczoraj na miejscu zdarzenia drogowego w Górze Ropczyckiej. Cztery osoby jadące oplem vectrą mogą mówić o szczęściu. Samochód, kierowany przez pijanego 20-latka wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Nikomu nic się nie stało.
Po godzinie 23, dyżurny ropczyckiej Policji skierował patrol na miejsce zdarzenia drogowego w Górze Ropczyckiej. Jak ustalili wstępnie policjanci, kierowca opla vectry wyprzedzał opla astrę na zakręcie. Stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Cztery osoby jadące vectrą miały dużo szczęścia. Nic im się nie stało.
Stróże prawa sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Mieszkaniec gminy Sędziszów Małopolski był pijany. Miał 1,5 promila. 20-latek odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji drogowej.
