Pijana nastolatka wjechała w przydrożny słup
Zniszczony samochód oraz wizyta w szpitalu to efekt przejażdżki volkswagenem pijanej 18-latki. Jak ustalili policjanci dziewczyna nie posiada prawa jazdy. Na szczęście ani kierująca, ani jadące z nią młode osoby nie odniosły poważnych obrażeń ciała.
Zniszczony samochód oraz wizyta w szpitalu to efekt przejażdżki volkswagenem pijanej 18-latki. Jak ustalili policjanci dziewczyna nie posiada prawa jazdy. Na szczęście ani kierująca, ani jadące z nią młode osoby nie odniosły poważnych obrażeń.
W nocy z soboty na niedzielę, policjanci udali się na miejsce zdarzenia drogowego w Ropczycach. Według wstępnych ustaleń policjantów 18-letnia mieszkanka Ropczyc uderzyła volkswagenem golfem w przydrożny słup. Jak się okazało nastolatka nie posiada prawa jazdy. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującej. Okazało się, że jest ona pijana. Badanie wykazało 0,65 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wraz z pijaną dziewczyną jechało czworo młodych ludzi. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny w tym zdarzeniu. Nastolatka odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
To nie jedyny przypadek jazdy na "podwójnym gazie" ujawniony przez policjantów podczas minionego weekendu. Funkcjonariusze zatrzymali jeszcze trzech kierowców jadących samochodami pod wpływem alkoholu oraz trzech pijanych rowerzystów.