Wydarzenia

Dwie „kradzieże” samochodów

Data publikacji 17.12.2012

W ciągu trzech godzin dyżurny ropczyckiej komendy został poinformowany o kradzieży dwóch samochodów. Do obu przestępstw miało dojść na terenie miasta. Na szczęście okazało się, że „zniknięcia” obu pojazdów wynikały z roztargnienia ich właścicieli.

W ciągu trzech godzin dyżurny ropczyckiej komendy został poinformowany o kradzieży dwóch samochodów. Do obu przestępstw miało dojść na terenie miasta. Na szczęście okazało się, że  „zniknięcia” obu pojazdów wynikały z roztargnienia ich właścicieli.


W sobotę, po godz. 10, patrol ropczyckich policjantów został skierowany na ulicę Słowackiego, gdzie miało dojść do kradzieży samochodu osobowego. Z rozpytania właścicielki fiata seicento wynikało, iż pół godziny wcześniej zaparkowała samochód i udała się na zakupy. Kiedy wróciła samochodu już nie było. Przed rozpoczęciem czynności procesowych policjanci dokładnie sprawdzili teren miasta. Funkcjonariusze odnaleźli „zaginiony” samochód, był zaparkowany kilka ulic dalej. Po sprawdzeniu przez właścicielkę okazało się, że pojazd nie ma żadnych uszkodzeń, a z jego wnętrza nic nie zginęło. Po namyśle kobieta oświadczyła, że sama zaparkowała w tym miejscu, ale przez roztargnienie zapomniała o tym.


Przed godz. 13, policjanci ponownie „szukali” w Ropczycach samochodu. Tym razem kradzież audi zgłosił mieszkaniec jednego z osiedli. Mężczyzna był pewny, że minionej nocy zaparkował swój samochód pod blokiem, a teraz stwierdził, iż pojazdu nie ma, więc podejrzewał jego kradzież. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna przypominał sobie jednak, że samochód zaparkował przy innej ulicy. Funkcjonariusze sprawdzili tą informację. Audi nienoszące żadnych oznak uszkodzenia było zaparkowane we wskazanym przez mężczyznę miejscu.
 

Powrót na górę strony