Kilka prób oszustw "na wnuczka"
Data publikacji 22.03.2016
Na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego doszło do czterech prób oszustwa znaną już metodą "na wnuczka”. Tym razem pieniądze próbowała wyłudzić osoba podająca się za syna pokrzywdzonych. Dzięki zachowaniu czujności osoby, do których zadzwonił oszust, nie dały się wprowadzić w błąd, a o całej sprawie poinformowały policję.
Na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego doszło do czterech prób oszustwa znaną już metodą "na wnuczka”. Tym razem pieniądze próbowała wyłudzić osoba podająca się za syna pokrzywdzonych. Dzięki zachowaniu czujności osoby, do których zadzwonił oszust, nie dały się wprowadzić w błąd, a o całej sprawie poinformowały policję.
17 marca był dniem, w którym "fałszywy wnuczek" czterokrotnie próbował oszukać mieszkańców naszego powiatu. Prowadzone przez policjantów działania prewencyjne przyczyniły się do tego, że osoby, do których zadzwonił oszust, nie dały się zwieść jego historiom.
Do jednej z mieszkanek Ropczyc zadzwonił mężczyzna podający się za jej syna i powiedział, że miał wypadek. Kobieta początkowo uwierzyła w taką historię, jej prawdziwy syn był wówczas w trasie. Nie wzbudził jej podejrzeń głos rozmówcy, mimo że różnił się od głosu jej syna. Oszust próbował to tłumaczyć zachrypniętym gardłem. Jednak dzięki szybkiej interwencji członka rodziny, nie doszło do oszustwa.
Około południa do jednego z mieszkań w Ropczycach zadzwonił mężczyzna podając się za syna właścicieli. Powiedział, że spowodował wypadek drogowy, a za chwilę skontaktuje się z nimi policjant prowadzący sprawę. Zmieniony głos także tłumaczył chrypką. Po chwili pod ten sam numer zadzwoniła osoba podająca się za policjanta, która stwierdziła, że jak otrzyma pieniądze, to może przekazać je pokrzywdzonym i sprawa będzie załatwiona. W tym momencie osoba, która odebrała telefon zrozumiała, że ma do czynienia z oszustem i rozłączyła się.
Pozostałe przypadki wyglądały podobnie, za każdym razem osoba podszywała się pod członka rodziny, a odmienny głos tłumaczy chorobą. Osoba ta w trakcie rozmowy dążyła do tego, aby przekazać jej dużą sumę pieniędzy, która ma pomóc w „załatwieniu” sprawy związanej z fikcyjnym wypadkiem. Policjanci wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń.
Policjanci przestrzegają:
- Konsultujmy z rodziną informacje przekazywane telefonicznie od osób, które podają się za wnuczka, bratanka czy dalekiego krewnego. Wykonanie jednego telefonu może nas uchronić przed utrata pieniędzy.
- O każdym podejrzanym przypadku informujmy policję dzwoniąc na numer 997.