Pościg dzielnicowych za pijanym kierowcą
Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierujący hondą, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Mężczyzna starał się „zgubić” policyjny radiowóz jednak ucieczkę zakończył w polach. 36-latek usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli i kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Odpowie również za kierowanie pojazdem bez uprawnień.
W poniedziałek około godziny 19.30 ropczyccy dzielnicowi otrzymali zgłoszenie o kierującym hondą, który prawdopodobnie jest pijany. Funkcjonariusze zauważyli opisany pojazd w Brzezinach i używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych podali kierowcy sygnał do zatrzymania pojazdu. Mężczyzna zignorował polecenia, przyspieszył i zaczął uciekać. O sytuacji policjanci poinformowali dyżurnego i podjęli pościg za kierującym. Mimo używania sygnalizacji nie pozostawiającej wątpliwości, że kierowca ma do czynienia z policjantami, mężczyzna nadal się nie zatrzymywał.
Pościg zakończył się po kilkunastu minutach kiedy kierujący wjechał w polną drogę i nieużytki rolne, wtedy został zatrzymany przez mundurowych. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Wielopole Skrzyńskie był nietrzeźwy, miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
36-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna poniesie także odpowiedzialność za kierowanie pojazdem bez uprawnień.
Przypominamy! Zgodnie z treścią art. 178b kodeksu karnego: „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”