„Bitcoin” - nowy sposób na oszustwo!
Policjanci z Sanoka prowadzą kilka postępowań, w których osoby pokrzywdzone utraciły ponad 200 tysięcy zł., „inwestując” swoje oszczędności w krypto waluty. Oprócz utraty oszczędności, na rzecz pokrzywdzonych zostały zaciągnięte różnego rodzaju pożyczki i kredyty, wykorzystano również debet na ich kartach kredytowych.
Schemat postępowania oszustów zazwyczaj jest taki sam. Dzwoni osoba, która ma akcent wschodni, następnie przedstawia się nazwiskiem polsko lub angielsko brzmiącym. Proponuje szybki zarobek nawet 50 euro dziennie, przy niewielkiej inwestycji. Są to zazwyczaj kwoty ok. 200 euro lub 250 dolarów. Warunkiem rozpoczęcia inwestycji jest wpłacenie podanej kwoty na przesłany rachunek bankowy.
Dodatkowo rozmówca proszony jest o zainstalowanie jednego z programów „Anydesk” lub „Tanviewer” dzięki, którym będzie miał większe zyski. W rzeczywistości, te oprogramowania umożliwiają oszustom dostęp do naszego komputera i możliwość jego przejęcia. Po zainstalowaniu, jesteśmy proszeni, aby zalogować się na swoje konto bankowe i w tym momencie zazwyczaj osoby tracą możliwość sterowania swoim urządzeniem. Następnie proszeni jesteśmy o zainstalowanie powyższego oprogramowania na telefonie komórkowym. Wówczas przestępcy mają dostęp do kodów sms przesyłanych z banku w celu weryfikacji operacji bankowych.
Z rachunku bankowego przelewane są wszystkie pieniądze za które oszust kupuje kryprowaluty, a w przypadku braku środków za pośrednictwem bankowości elektronicznej składane są wnioski na różnego rodzaju kredyty i pożyczki. Osoby wielokrotnie przekazują oszustom skan lub zdjęcie swojego dokumentu tożsamości w celu weryfikacji danych.
Oszuści, aby uwiarygodnić swoją działalność proponują nam dostęp do „konta handlowego”, gdzie możemy obserwować swoje pozorne „zyski”. Należy tu zaznaczyć, że w przypadu rezygnacji z usługi jest obowiązek wykonania min. 6 operacji na koncie handlowym. Wymóg ten jest określony w regulaminie, który każdy przy zainstalowaniu oprogramowania musi zatwierdzić.