Wydarzenia

Wpadli w policyjną zasadzkę

Data publikacji 01.06.2016

Policjanci udaremnili włamanie do garaży w Sanoku. Dwaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Policjanci udaremnili włamanie do garaży w Sanoku. Dwaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

 

Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek około godz. 3 w nocy. Z anonimowego telefonicznego zgłoszenia wynikało, że w okolicy garaży przy ul. Gorazdowskiego znajdują się podejrzane osoby.

 

Policjanci na miejscu zauważyli, że w dwóch garażach brakuje zabezpieczeń, a niedaleko stoi zaparkowany fiat. W pojeździe były otwarte szyby, a na tylnym siedzeniu znajdowały się duże nożyce do cięcia metalu, uszkodzona kłódka, wycięty katalizator samochodowy i akumulator motocylkowy. Policjanci ukryli radiowóz i patrolowali teren w poszukiwaniu włamywaczy. W tym czasie od drugiej strony ulicy podjechał drugi radiowóz, aby odciąc włamywaczom drogę ewentualnej ucieczki.

 

Po kilkunastu minutach zza garaży wyszli dwaj męzczyźni, którzy wyraźnie szli w kierunku fiata. Gdy zauważyli policjantów zaczęli uciekać, jednak szybko zostali zatrzymani. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu bieszczadzkiego w wieku 26 i 20 lat. Zapytani o powody ucieczki, nie umieli podać logicznej odpowiedzi. Po zbadaniu ich urządzenie wykazało, że 26-latek ma w organizmie prawie 0,5 promila alkoholu, natomiast 20-latek ponad 0,7 promila.

 

Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia i złożenia zeznań. Usłyszeli już zarzuty. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.

 

 

Powrót na górę strony