Wydarzenia

Uwaga na oszustów

Data publikacji 24.04.2017

Przestrzegamy przed nadmiernym zaufaniem wobec obcych osób. Oszuści nie przebierają w środkach, wymyślają co raz to inne sposoby działania. Posługują się podstępem i podszywają się pod funkcjonariuszy publicznych lub podają się za krewnych.

Sanoccy policjanci ostrzegają mieszkańców przed oszustami działającymi metodą „na wnuczka” lub "policjanta". Do próby oszustwa tą metodą doszło w piatek około południa w Sanoku. Do 63-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za jej syna i poinformował ją o wypadku, w którym rzekomo uczestniczył. Następnie rozmowę prowadził fałszywy policjant i chciał, aby kobieta wpłaciła pieniądze w kwocie 6,5 tys. euro. Miały one być rekompensatą dla pokrzywdzonych w wypadku i ochronić syna kobiety przed pójściem do więzienia. Na szczęscie 63-latka nie dała się oszukać i sprawę zgłosiła policjantom.

Metoda oszustwa na tzw. wnuczka czy tez policjanta zawsze wygląda podobnie. Polega ona na kontakcie telefonicznym, gdzie rozmówca podaje się za członka lub znajomego rodziny, chcąc w ten sposób wyłudzić pieniądze. Oszuści modyfikują swoją historię w taki sposób, aby była ona jak najbardziej wiarygodna, a zarazem skuteczna. Żeby potwierdzić, że opisane zdarzenie jest prawdziwe, chwilę po telefonie od "krewnego" dzwoni fałszywy policjant. W trakcie rozmowy osoba pokrzywdzona najczęściej dowiaduje się o wypadku, w którym uczestniczyła osoba bliska, zazwyczaj wnuczka lub wnuk. Po tej informacji pojawia się prośba o przekazanie pieniędzy na wypłatę odszkodowania dla osób rannych w rzekomym wypadku z zaznaczeniem, że po pieniądze ktoś się zgłosi. Niestety bywa, że osoby pokrzywdzone zbyt późno orientują się, że padły ofiarą oszusta. Najczęściej pokrzywdzonymi są ludzie starsi, a także samotnie mieszkający.

W  trosce o  bezpieczeństwo  mieszkańców,  Policja  apeluje  do  wszystkich osób o ostrożność, czujność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania w stosunku do osób kontaktujących się telefonicznie. Prosimy o dokładne sprawdzenie wiarygodności dzwoniącej osoby. Oszuści często starają się wywierać na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Bywa tak, że przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował.

Przypominamy, że policjanci nigdy nie pośredniczą w przekazywaniu pieniędzy. Nigdy też, nawet w przypadku prowadzonego postępowania przeciwko oszustom, policjanci nie będą żądali przekazywania jakichkolwiek kwot.

Nie udzielajmy przez telefon żadnych informacji na swój temat i na temat swoich oszczędności. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadamiajmy o tym fakcie policję.

Powrót na górę strony