Policjanci odnaleźli uciekinierkę w centrum miasta
Data publikacji 26.09.2008
Sąd rodzinny zajmie się sprawą 16-letniej mieszkanki Sanoka. Wczoraj kilkadziesiąt osób poszukiwało ją martwiąc się, że doszło do nieszczęścia. Odnaleźli ją policjanci, zauważyli jak siedząc na murku pod budynkiem...
Sąd rodzinny zajmie się sprawą 16-letniej mieszkanki Sanoka. Wczoraj kilkadziesiąt osób poszukiwało ją martwiąc się, że doszło do nieszczęścia. Odnaleźli ją policjanci, zauważyli jak siedząc na murku pod budynkiem gimnazjum rozmawia z koleżanką. Ojciec dziewczyny zaalarmował o jej zaginięciu Policję w Sanoku wczoraj w południe. Nastolatka późnym wieczorem pokłóciła się z nim i wybiegła z domu znikając w ciemnościach, w zaroślach nad Sanem. Poszukiwania rodziny i znajomych nie przyniosły efektu. Nazajutrz przed południem ojciec przejrzał korespondencję w jej telefonie komórkowym. Odkrył, że córka przed ucieczką wysłała SMS-a. Napisała, że zamierza popełnić samobójstwo. Kilkudziesięciu policjantów zostało zaangażowanych w poszukiwania. Funkcjonariusze z Sekcji Kryminalnej natychmiast rozpoczęli poszukiwanie informacji o zaginionej u osób, z którymi kontaktowała się ostatnio. Odpowiedzi jednej z nich budziły podejrzenia, wskazywały na to, że zaginiona żyje. Rozmowa z tą osobą była przełomem w poszukiwaniach. Po południu policjanci odnaleźli zaginioną. Pod budynkiem gimnazjum przy ul. Sobieskiego 16-latka była w towarzystwie koleżanki. Przyznała się policjantom, że po ucieczce z domu pobiegła do znajomej, której rodzice przebywają za granicą. U niej spędziła noc.Dziś Policja informację o zdarzeniu przekazała do sądu rodzinnego, który zajmie się wyjaśnieniem sytuacji w domu nastolatki i zadecyduje o tym jakie konsekwencje poniesie nieletnia uciekinierka.