Interweniowali w samą porę
Dzięki szybkim działaniom sanockiego policjanta i strażaków udało się w porę pomóc 68-letniemu mężczyźnie. Gdy przebywał sam w zamkniętym domu, dostał ataku padaczki.
Dzięki szybkim działaniom sanockiego policjanta i strażaków udało się w porę pomóc 68-letniemu mężczyźnie. Gdy przebywał sam w zamkniętym domu, dostał ataku padaczki.
W poniedziałek dyżurny sanockiej Policji otrzymał zgłoszenie, że 68-letni mężczyzna od dwóch dni nie obiera telefonu i nie można z nim nawiązać kontaktu. O pomoc Policji prosił jeden z członków rodziny.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ostatni raz był widziany w sobotę w miejscu swojego zamieszkania. Podczas próby wejścia do mieszkania policjant usłyszał odgłosy, które mogły wskazywać na to, że mężczyzna się dusi. Natychmiast na miejsce wezwano straż pożarną, która za zgodą członka rodziny wyważyła drzwi. Wewnątrz pokoju leżał mężczyzna, który znajdował się w stanie upojenia alkoholowego i miał atak padaczki. Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala.