Zatruli się tlenkiem węgla
W jednym z zagórskich mieszkań doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Na szczęście pomoc ze strony policjantów przyszła w porę i osoby przebywające w mieszkaniu zostały wyprowadzone, a pomieszczenie przewietrzone. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, przewieziono do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W jednym z zagórskich mieszkań doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Na szczęście pomoc ze strony policjantów przyszła w porę i osoby przebywające w mieszkaniu zostały wyprowadzone, a pomieszczenie przewietrzone. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, przewieziono do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wczoraj przed godz.16 do funkcjonariuszy Policji dotarł sygnał, że w jednym z mieszkań w Zagórzu na ul. Dworcowej dzieje się coś niepokojącego. Informacja dotyczyła osób z objawami zatrucia. Po przyjeździe na miejsce, policjanci zastali nieprzytomną 6-letnią dziewczynkę, która znajdowała się pod opieką osób postronnych. Funkcjonariusze ustalili, że osoby będące w mieszkaniu czymś się zatruły. Podejrzewali, że może to być działanie czadu zwanego też "cichym zabójcą".
Policjanci w mieszkaniu zastali mężczyznę, kobietę i kilkunastoletnią dziewczynkę. Osoby te były przytomne, lecz nie potrafiły samodzielnie opuścić mieszkania z uwagi na stopień zatrucia. Funkcjonariusze natychmiast pootwierali okna i wyprowadzili osoby na zewnątrz, a następnie przekazali je służbie medycznej.
Załoga straży pożarnej sprawdziła poziom stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach. Okazało się, że znacznie przekracza dopuszczalną normę. Na szczęście pomoc przyszła w porę i 34-letni mężczyzna,dwie dziewczynki w wieku 6 i 13 lat oraz 22-letnia kobieta zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja sprawdza co było przyczyną zatrucia osób.