Wydarzenia

Samowolnie oddaliła się ze szpitala

Data publikacji 08.03.2013

Wczoraj w godzinach rannych lekarz zawiadomił Policję o samowolnym opuszczeniu oddziału wewnętrznego przez chorą pacjentkę. Policjanci prowadzący czynności poszukiwawcze odnaleźli kobietę w miejscu jej zamieszkania. Okazało się, że dotarła tam autobusem.

Wczoraj w godzinach rannych lekarz zawiadomił Policję o samowolnym opuszczeniu oddziału wewnętrznego przez chorą pacjentkę. Policjanci prowadzący czynności poszukiwawcze odnaleźli kobietę w miejscu jej zamieszkania. Okazało się, że dotarła tam autobusem.

 

Policja otrzymała zgłoszenie wczoraj przed godz. 7. Z informacji przekazanej przez lekarza oddziału wewnętrznego wynikało, że jedna z pacjentek cierpiąca na zaniki pamięci i inne poważne schorzenia samowolnie opuściła szpital.

 

Funkcjonariusze prowadzący czynności ustalili, że 61-letnia kobieta udała się na przystanek autobusowy. W rozmowie telefonicznej kierowca autobusu stwierdził, że odpowiadająca rysopisowi osoba wysiadła na przystanku przy ul. Konarskiego mówiąc, że musi zapłacić rachunki.

 

Podczas kolejnych czynności policjanci udali się do miejsca zamieszkania, jednak nie zastali poszukiwanej 61-latki. Funkcjonariusze nie dając za wygraną, kwadrans przed godz. 11. ponownie pojechali sprawdzić, czy kobieta nie pojawiła się we własnym domu. Tym razem zastali uciekinierkę w miejscu zamieszkania. Okazało się, że przyjechała autobusem.

 

Kilkanaście minut po południu załoga karetki pogotowia przewiozła kobietę z powrotem do szpitala.

Powrót na górę strony