Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy z terenu sanockiej szkoły zabrali rower górski. Dzięki szybkiej reakcji kobiety, która widziała całe zajście oraz sprawnym działaniom policjantów, sprawcy zostali zatrzymani, a rower zwrócony właścicielowi.

Trzech młodych mężczyzn próbowało ukraść przewody energetyczne z terenu byłej żwirowni w miejscowości Dobra. Po zbiciu izolatorów jeden z nich wyszedł na słup, aby odciąć zwisające kable. Młody mężczyzna został porażony prądem. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Złodziej wykorzystując otwarte drzwi do mieszkania i chwilową nieuwagę domowników wszedł do wnętrza i zabrał torebkę damską. W bieżącym roku Policja odnotowała kilka przypadków tego rodzaju. Apelujemy o ostrożność i zamykanie swoich mieszkań.

Wczoraj po godz. 19. policjanci zatrzymali do kontroli drogowej nietrzeźwego rowerzystę. W trakcie wykonywanych czynności okazało się, że podróżował na skradzionym kilka godzin wcześniej rowerze.

Policjanci w trakcie przeszukiwania posesji znaleźli strzelbę myśliwską ukrytą w przydomowej wiacie. Okazało się, że właściciel nie ma pozwolenia na posiadanie broni.

40-letni mieszkaniec powiatu sanockiego zawiadomił, że po zwróceniu uwagi młodym mężczyznom został przez nich zaatakowany. Sprawcy bili i kopali go po ciele żądając pieniędzy. Gdy ich nie otrzymali oddalili się. Po kilkunastu minutach zostali zatrzymani przez policjantów.

Policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy zniszczyli ogrodzenie posesji na ul. Kiczury. Sprawcy wygięli metalowe ogrodzenie, zniszczyli kosz na śmieci i wysypali jego zawartość na posesję pokrzywdzonego. Zostali ujęci w policyjnym pościgu.

Policjanci w bezpośrednim pościgu zatrzymali mężczyznę, który po opuszczeniu taskówki kopnął w karoserię samochodu. Właściciel straty wycenił na kwotę około 2200zł.

Policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który z sanockiego szpitala odjechał na kradzionym wózku inwalidzkim. Funkcjonariusze zatrzymali go, gdy dojeżdżał do ul. Konarskiego. Wyjaśnił, że ukradł wózek z nudów.

Kierujący oplem wyprzedził grupę osób idących poboczem, następnie rozpoczął manewr wyprzedzania rowerzysty. W tym czasie został zepchnięty przez wyprzedzającą go hondę wprost na rowerzystę. Kierowca jednośladu wypadł za barierę ochronną i upadł na brzeg rzeki. Z odniesionymi obrażeniami został przewieziony do szpitala.