Obywatelska postawa kierowcy z Warszawy
Data publikacji 08.06.2007
Przejeżdżający przez Stalową Wolę mieszkaniec Warszawy udaremnił dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Widząc przed sobą samochód, którego kierowca stwarzał zagrożenie dla innych pojazdów uniemożliwił mu dalszą jazdę i powiadomił policję.Zdarzenie miało...
Przejeżdżający przez Stalową Wolę mieszkaniec Warszawy udaremnił dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Widząc przed sobą samochód, którego kierowca stwarzał zagrożenie dla innych pojazdów uniemożliwił mu dalszą jazdę i powiadomił policję.Zdarzenie miało miejsce w Stalowej Woli na ulicy Brandwickiej 6 czerwca około godziny 15.20. Jadący fordem transitem mieszkaniec Warszawy zauważył samochód daewoo tico, którego kierowca nie mógł utrzymać prostego toru jazdy i wykonywał gwałtowne manewry stwarzające zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Kierujący fordem wyprzedził samochód daewoo tico i zatrzymał się. Bezpośrednio za nim zatrzymał się również kierujący pojazdem tico. Po podejściu do kierowcy okazało się, że jest on pod wpływem alkoholu. Kierowca forda natychmiast powiadomił Policję. Okazało się, że daewoo tico prowadził 50-letni mieszkaniec Stalowej Woli. W organiźmie miał 2,55 promila alkoholu. Policjanci zabezpieczyli jego samochód, a on sam trafił do policyjnego aresztu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.Mieszkańcowi Warszawy dziękujemy za właściwą, odważną postawę i pomoc Policji. Podobne zdarzenie miało miejsce w Radomyślu nad Sanem. Przeczytaj o tym.