Kierował motorowerem mając 2,68 promila
Dzisiejszej nocy policjanci ze stalowowolskiej komendy zatrzymali 35-letniego mężczyznę, mieszkańca Stalowej Woli, który jechał motorowerem mając 2,68 promila alkoholu w organizmie. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Dzisiejszej nocy policjanci ze stalowowolskiej komendy zatrzymali 35-letniego mężczyznę, mieszkańca Stalowej Woli, który jechał motorowerem mając 2,68 promila alkoholu w organizmie. Za swój czyn odpowie przed sądem.
O godzinie 2.35 policjanci ze Stalowej Woli otrzymali informacje, że na ulicy Grabskiego, kilkaset metrów od ulicy Bojanowskiej na poboczu ma leżeć motocykl. Na miejsce zdarzenia udał się policyjny patrol, który potwierdził to zgłoszenie. Przy krawędzi jezdni, na poboczu leżał motorower, a obok niego siedział mężczyzna. Był kompletnie pijany, czuć było od niego silną woń alkoholu, miał problemy z utrzymaniem równowagi. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 35-letni mieszkaniec Stalowej Woli.
Policjantom powiedział, że jadąc motorowerem w pewnym momencie na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i wywrócił się. Mężczyzna miał otarcia naskórka na twarzy. Funkcjonariusze powiadomili pogotowie, które zabrało mężczyznę do szpitala. Doznał on stłuczenia głowy i na własne żądanie opuścił szpital.
Policjanci zbadali stan trzeźwości 35-latka. Urządzenie wykazało u niego 2,68 promila alkoholu w organizmie. Po badaniu mężczyznę zawieziono do domu i przekazano pod opiekę rodziny.
Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.