Wydarzenia

Policjanci zaopiekowali się 2,5-letnim chłopczykiem

Data publikacji 09.06.2010

Wczoraj, policjanci ze Stalowej Woli zaopiekowali się 2,5-letnim chłopcem, który błąkał się w okolicy hotelu przy ulicy Wyszyńskiego. Dziecko skarżyło się, że jest głodne. Chłopcem, pod nieobecność matki miał opiekować się dziadek.

Wczoraj, policjanci ze Stalowej Woli zaopiekowali się 2,5-letnim chłopcem, który błąkał się w okolicy hotelu przy ulicy Wyszyńskiego. Dziecko skarżyło się, że jest głodne. Chłopcem, pod nieobecność matki miał opiekować się dziadek.

O godz. 16.25 policjanci otrzymali informację, że na ulicy Wyszyńskiego, obok hotelu błąka się małe dziecko. Funkcjonariusze natychmiast udali się w to miejsce i zaopiekowali się chłopczykiem. Chłopiec nie był w stanie powiedzieć ani jak się nazywa, ani gdzie mieszka. Powiedział, policjantom, że jest głodny. Stróże prawa oddali chłopca pod opiekę pracowników domu dziecka w Stalowej Woli.

Następnie funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania opiekunów dziecka. W trakcie tych czynności policjanci ustalili, że 2,5-letnim chłopcem opiekować się ma dziadek, bo jego mama przebywa za granicą. W miejscu zamieszkania dziadka nikogo tam nie zastali. Skontaktowali się z nim telefonicznie informując go o sytuacji i miejscu gdzie przebywa jego wnuczek. Pomimo tego, opiekun nie zgłosił się on ani do komendy, ani do domu dziecka.

Chłopcem zaopiekowała się prababcia, która odebrała chłopca. O całej sytuacji powiadomiony zostanie Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny i Nieletnich w Stalowej Woli.

Powrót na górę strony