W samochodzie przebił dwie opony
41-letni mężczyzna został ujęty przez pracownika ochrony szpitala, po tym jak przebił dwie opony w samochodzie. Wandal był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego 3,25 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
41-letni mężczyzna został ujęty przez pracownika ochrony szpitala, po tym jak przebił dwie opony w samochodzie. Wandal był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego 3,25 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Do przestępstwa doszło w Stalowej Woli na ulicy Staszica około godz. 22.25 na terenie parkingu przy Szpitalu Powiatowym. Podczas obchodu, pracownik ochrony usłyszał szum wydobywającego się powietrza. W tym czasie przy samochodzie marki Mercedes zauważył pochylonego mężczyznę. Ochroniarz zauważył, że w dwóch kołach nie ma powietrza. Ujął mężczyznę i natychmiast powiadomił Policję.
Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia ustalili, że zatrzymany to 41-letni mężczyzna, bez stałego miejsca pobytu. W samochodzie przebite były dwie opony. Obok pojazdu stróże prawa znaleźli nóż, który został zabezpieczony. Policjanci zbadali stan trzeźwości 41-latka. Był kompletnie pijany, miał 3,25 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Właścicielka auta swoje straty oszacowała na 350 złotych.
41-latek, gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut uszkodzenia mienia, a za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.
