Wydarzenia

Odpowie za fałszywe alarmy

Data publikacji 11.02.2011

Wczoraj po południu policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który telefonicznie powiadomił Policję o fakcie przetrzymywania zakładników. Informacja okazała się nieprawdziwa. 27-latek odpowie za wprowadzenie w błąd organu porządku publicznego. Grozi mu kara grzywny.

Wczoraj po południu policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali 27-latka, który telefonicznie powiadomił Policję o fakcie przetrzymywania zakładników. Informacja okazała się nieprawdziwa. Mężczyzna dpowie za wprowadzenie w błąd organu porządku publicznego. Grozi mu kara grzywny.

Około godz. 16 do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy zadzwonił mężczyzna i przekazał informację, że na stacji benzynowej przy ali Jana Pawła II w Stalowej Woli przetrzymuje zakładników. Natychmiast na miejsce zdarzenia udał się policyjny patrol, który nie potwierdził tego zgłoszenia. Podobne powiadomienie policjanci otrzymali około godz. 17 ze sklepu przy alei Jana Pawła II. I w tym przypadku informacja okazała się nieprawdziwa.

O godz. 17.20 funkcjonariusze otrzymali sygnał, że w restauracji przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej awanturuje się pijany mężczyzna. Miał on grozić pracującym tam kobietom za odmowę podania mu alkoholu. Ten człowiek ubliżał im, szarpał się z pracownikami ochrony. W tym miejscu, policjanci zatrzymali awanturnika, którego wcześniej ujęli pracownicy ochrony. Sprawcą awantury okazał się 27-latek ze Stalowej Woli. Mężczyzna był pijany, badanie wykazało u niego 3,59 promila alkoholu w organizmie.

Policjanci ujawnili u 27-latka telefon komórkowy z którego wykonane były połączenia z Policją dotyczące nieprawdziwych zgłoszeń o zakładnikach. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za wprowadzenie w błąd organu ochrony porządku publicznego kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny.

Powrót na górę strony