Ukradł torebkę, a za jej zwrot chciał pieniędzy - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali dzisiaj w nocy 32-letniego mężczyznę, który ukradł torebkę z pieniędzmi, dokumentami i telefonem komórkowym 28-letniej kobiecie. Za jej zwrot chciał 500 złotych. Policjanci zatrzymali amatora cudzej własności w policyjnym areszcie. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy w środę około godz. 22.35 zgłosiła się 28-letnia kobieta i poinformowała, że kilkanaście minut wcześniej z jej niezamkniętego samochodu skradziona została torebka w której były pieniądze, dokumenty oraz telefon komórkowy. Straty pokrzywdzona oszacowała na 720 złotych.

Z relacji kobiety wynikało, że około godz. 20 pojechała swoim samochodem do kompleksu leśnego, gdzie była umówiona na spotkanie ze swoim znajomym, który też przyjechał autem. 28-latka nie zamknęła swojego pojazdu, udała się do auta znajomego i tam przebywała ponad godzinę. W pewnym momencie usłyszała trzask drzwi dochodzący z jej samochodu, a kiedy tam poszła ze znajomym stwierdziła brak torebki.

Po kradzieży znajomy 28-latki zadzwonił na jej komórkę. Telefonu nikt nie odebrał. Chwilę potem mężczyzna otrzymał SMS-a, z pytaniem „ile dajemy za torebkę?” Po kilku kontaktach telefonicznych sprawca kradzieży poinformował, że za zwrot torebki chce 500 złotych i wskazał miejsce, gdzie ma dojść do przekazania pieniędzy.

Po tych ustaleniach pokrzywdzona wraz ze znajomym natychmiast udała się na Policję i poinformowała o przestępstwie. Do działań wkroczyli policjanci, którzy zorganizowali zasadzkę i zatrzymali złodzieja. Był nim 32-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione rzeczy.

32-latek został przewieziony do komendy. Tu zbadano stan jego trzeźwości. Miał 0,27 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.