Wydarzenia

Oszukana przez fałszywego wnuczka

Data publikacji 23.02.2012

Mieszkanka Stalowej Woli straciła 100 tys. złotych, po tym jak otrzymała telefon z informacją, że jej wnuk spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy. Kobieta przekazała pieniądze, aby pomóc w kłopotach. Policjanci po raz kolejny przypominają, że przed przekazaniem jakichkolwiek oszczędności należy skontaktować się z osobą, do której mają one rzekomo trafić.

Mieszkanka Stalowej Woli straciła 100 tys. złotych, po tym jak otrzymała telefon z informacją, że jej wnuk spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy. Kobieta przekazała pieniądze, aby pomóc w kłopotach. Policjanci po raz kolejny przypominają, że przed przekazaniem jakichkolwiek oszczędności należy skontaktować się z osobą, do której mają one rzekomo trafić.

Wczoraj, tuż po godz. 13 stalowowolska Policja została powiadomiona o oszustwie na szkodę 87-letniej mieszkanki Stalowej Woli. Jak ustalili policjanci, wczoraj rano na telefon stacjonarny 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna. W rozmowie przedstawił się jako najstarszy wnuk, który spowodował poważny wypadek drogowy i poprosił ją o pilną pomoc finansową, a także o to, aby o ich rozmowie nikomu nic nie mówić. Jak tłumaczył, potrzebuje 100 tys. złotych na polubowne załatwienie sprawy. Kobieta uzgodniła z rzekomym wnukiem, że pieniądze przekaże po ich wybraniu z banku.

W rozmowie telefonicznej uzgodnili również, że po pieniądze przyjedzie kurier. Rzekomy wnuczek podał imię i nazwisko tego człowieka. Około południa  w mieszkaniu starszej kobiety zjawił się kurier, któremu przekazała pieniądze. Oszustwo wyszło na jaw, kiedy mieszkanka Stalowej Woli zadzwoniła do prawdziwego wnuka, który zdementował całą historię o wypadku drogowym.

Policjanci ze Stalowej Woli poszukują oszusta.

Jak działają oszuści?

Sprawcy najczęściej wyszukują w książce telefonicznej - po imionach - starsze osoby. Dzwoniąc do potencjalnej ofiary rozmowę rozpoczynają najczęściej od przywitania - ,,ciociu", ,,babciu", ,,dziadku". Oszuści swoją metodę modyfikują tak, aby była ona, jak najbardziej skuteczna. Kiedy przestępca nabierze pewności, że jego ofiara traktuje go w rozmowie jak krewnego, w następnym etapie rozmowy przedstawi zmyśloną historię o wypadku drogowym, świetnej okazji na tani zakup samochodu, potrzebie wynajęcia prawnika lub innym zdarzeniu losowym wymagającym pilnej pożyczki pieniężnej. Jeśli potencjalna ofiara przystanie na prośbę oszusta, ten natychmiast wyśle po pieniądze zaufanego przyjaciela, ponieważ z ważnych względów nie będzie mógł zjawić się osobiście.

Policjanci ostrzegają:

Pamiętajcie Państwo, kiedy w słuchawce Waszego telefonu usłyszycie głos, który próbuje przekonać Was, że jest członkiem bliższej lub dalszej rodziny i prosi o pieniądze, nie dajcie się oszukać! Upewnijcie się, że dzwoniący to osoba, którą znacie, oddzwaniając do niego na znany Wam numer telefonu lub skontaktujcie się z jego bliskimi. Jeśli nabierzecie jakichkolwiek podejrzeń przerwijcie rozmowę i niezwłocznie zawiadomcie Policję.

Powrót na górę strony